Jak co roku Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki to czas refleksji nad przemijaniem i wspomnień o tych, którzy już odeszli. 1 listopada wspominamy męczenników i świętych, 2 listopada pozostałych zmarłych, modląc się za dusze czyśćcowe.
Historia nowomiejskiego cmentarza parafialnego jest ściśle związana z dziejami grodu nad Drwęcą. Stara nekropolia położona jest niedaleko od centrum miasta, sięga 1850 roku.
Przypominamy dzisiaj tekst doktora Leszka Arenta, wiceprezesa Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej o mławskich cmentarzach. Wszystkich Świętych i Zaduszki, to dobry do tego powód.
W sali widowiskowej Regionalnego Parku Edukacji, Kultury i Turystyki w Rynie odbyło się 8. Ryńskie Spotkanie z Historią pt. "Tu było kino...i wkrótce znowu będzie".
Czy pracownicy jednego z elbląskich zakładów pogrzebowych faktycznie mają sporo na sumieniu? Prokuratura nie zdradza, czy dojdzie do ekshumacji, ale na powierzchni grobu wspomnianego w nagraniu opublikowanym przez Zbigniewa Stonogę pojawiły się tajemnicze otwory.
Sto lat? To zdecydowanie za mało! Czego więc życzyć Szkole Podstawowej numer 21, która obchodzi w tym roku sześćdziesiąte urodziny? Na pewno kolejnych pokoleń uzdolnionych i ciekawych świata uczniów i uczennic, oraz kadry, która przekazuje młodzieży więcej, niż to, co zapisano w książkach.
Dzięki niemu iławianie będą mogli zobaczyć, jak najprawdopodobniej wyglądała Iława przed wielkim pożarem z 1706 roku, a nawet wcześniej, bo część jego trójwymiarowych rekonstrukcji i wizualizacji sięga także okresu późnego średniowiecza.
Karolina Róża Nowińska - uczennica kl. IV Technikum Grafiki i Poligrafii Cyfrowej w Zespole Szkół w Reszlu wzięła udział w Filmowym Konkursie Historycznym organizowanym przez fundację Patria Nostra. Konkurs polegał na stworzeniu minutowego filmu poświęconego szczególnemu wydarzeniu z historii Polski.
Powstanie węgierskie, które rozpoczęło się 23 października 1956 roku, 66 lat temu, było próbą uniezależnienia się od Moskwy. Po dwóch tygodniach do Budapesztu weszły sowieckie wojska, które krwawo stłumiły dążenie Węgrów do wolności.
— Choroba postępuje szybciej, niż się spodziewałam. Mam kiepską kondycję fizyczną, niczym osiemdziesięciolatka, a mam przecież tylko trzydzieści lat. I niby mogłabym zorganizować zbiórkę na swoje zdrowie, ale jednak wolę spełnić marzenie — mówi Dorota Makowska. I dodaje: — Rehabilitacja co prawda może zmniejszyć ból, ale mnie nie uratuje. Wolę więc zrobić coś dla siebie, co mnie ucieszy...
copyright © 2004-2024 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska