Dziennikarka tłumaczy, że w jej domu dodatkowe miejsce przy wigilijnym stole nigdy nie pozostaje puste. Na ten szczególny wieczór dziennikarka chętnie bowiem zaprasza do siebie znajomych, którzy są samotni bądź znaleźli się w trudnej sytuacji i nie mają d
Nina Michalska, zawodniczka pierwszoligowego zespołu futsalowego AZS UWM High Heels Olsztyn, zakończyła ten rok z trzema zdobytymi bramkami oraz... z kontuzją kolana.
– Nie myślę o nowym związku – zapewnia była żona Piotra Żyły. Obecnie skupia się na dzieciach - jej celem jest zapewnienie im spokoju i komfortu psychicznego. Realizuje się ponadto jako gospodyni nowego programu telewizyjnego, w którym pomaga skłóconym parom rozwiązać dzielące je konflikty.
To nie przystoi księdzu - oburzają się jedni. Przystoi, przystoi, bo cel jest zbożny - odpowiadają drudzy. Chodzi o zdjęcie, które ksiądz Grzegorz Kramer zamieścił na swoim profilu na FB.
Mówią, że miłość nie wybiera... Nie liczy też lat. Takiego zdania są Teresa i Radosław. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. – To było jak grom z jasnego nieba. Spotkaliśmy się u znajomych i od razu zaiskrzyło – śmieją się. Jednak wszyscy wokoło mówili, że ich związek nie ma szans. Dlaczego? Bo ona jest starsza od niego o 16 lat.
Prezenterka radzi, by nie odkładać przygotowywania wszystkich świątecznych potraw na ostatnią chwilę. Przed samą Wigilią można tylko przyrządzić karpia po żydowsku czy upiec sernik.
Dziennikarka jest zwolenniczką ułatwiania sobie życia. Jej zdaniem święta mają być przyjemnością i nie powinny kojarzyć się tylko z generalnymi porządkami, wielkimi zakupami i kilkudniowym pichceniem w kuchni, a w związku z tym – z totalnym zmęczeniem i przejedzeniem.
Prezenterka TVP podkreśla, że prawdziwa przyjaźń między kobietami jest możliwa, ale taka bliska relacja w dużej mierze uzależniona jest od poczucia własnej wartości i braku kompleksów. W przeciwnym razie jedna ze stron szybko stanie się wrogiem drugiej i zacznie ją niszczyć.
Większość ofiar przemocy musiało mieszkać z bandytą podczas śledztwa i procesu, chociaż przepisy umożliwiają wyrzucenie go z domu. Większość sprawców nie aresztowano. To dramat dla tysięcy ofiar — alarmuje rzecznik praw obywatelskich.
Zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego, że formaty telewizyjne gatunku reality nastawione są na emocje i kontrowersje. Co jakiś czas pojawia się jednak taki, który sprawia, że nasze oczy otwierają się coraz szerzej i szerzej. Tak było i w tym przypadku.
copyright © 2004-2025 Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B
Galindia Sp. z o. o. jest członkiem IAB Polska